henry miller o polakach
Henry Elmer Miller III Henry Elmer "Skip" Miller III, age 62 of Manassas, Virginia passed away Monday, December 17, 2012 at Prince William Hospital. Henry grew up on St. Simons Island, Georgia. He mov
Henry Miller. Born 13 Dec 1806 in Lee, Oneida, New York, United States. Ancestors. Son of Martin Miller and Mary Catherine (Wolfersberger) Miller. Brother of John Miller, Hannah (Miller) Selvey, Martin Miller Jr., Matilda Miller, Phebe Miller and Eunice (Miller) Storey. Husband of Nancy (Robinson) Miller — married 19 Aug 1830 in Rome, Oneida
Henry Miller (actor) (1858–1926), English-born American actor. Henry Miller (IBEW) (1858–1896), first Grand President of the International Brotherhood of Electrical Workers. Henry J. F. Miller (1890–1949), demoted United States Army Air Corps major general. Henry Miller (clinician) (1913–1976), former Vice-Chancellor at Newcastle
Investor. Mr. Henry Stephen Miller has been Senior Advisor of Stifel Financial Corp. since June 2011. Mr. Miller co-founded Miller Buckfire & Co., LLC in February, 2001 and served as its Chairman and Managing Director from February 2001 to 2011. He served as the Vice Chairman and Managing Director of Dresdner Kleinwort Wasserstein and
Henry Miller. Henry Miller (1891-1980) was an American writer and painter. During the 1930s, while living in Paris, Miller wrote several books that were banned from the USA on the grounds that they were obscene. It wasn’t until the U.S. Supreme Court decision in 1964 (Grove Press, Inc. vs. Gerstein) that Tropic of Cancer and Tropic of
nonton film a man and a woman. „Sexus” (tłumaczenie: Lesław Ludwig) Był chyba czwartkowy wieczór, kiedy ją poznałem – na dansingu. Następnego ranka, po godzinie lub dwóch snu, zgłosiłem się do pracy, sprawiając wrażenie lunatyka. Dzień minął jak we śnie. Po kolacji zasnąłem w ubraniu na kanapie i obudziłem się o szóstej rano. Czułem się całkowicie wypoczęty, serce miałem czyste i prześladowała mnie tylko jedna myśl – za wszelką cenę ją zdobyć. Wykonanie decydującego kroku, wyrzucenie wszystkiego na śmietnik, przynosi samo w sobie uwolnienie: myśl o konsekwencjach nie przyszła mi nawet do głowy. Absolutne i bezwarunkowe poddanie się ukochanej kobiecie jest równoznaczne z zerwaniem wszelkich więzów z wyjątkiem pragnienia, by jej nie utracić, a to oznacza najgorsze więzy ze wszystkich. Zatelefonowałem do żony i powiedziałem jej, że nie przyjdę na kolację. Skwitowała tę informację typową dla siebie goryczą, jak gdyby nie oczekiwała już ode mnie niczego innego jak rozczarowań i spóźnień. „Udław się tym dziwko – pomyślałem odkładając słuchawkę. – Przynajmniej wiem, że cię nie chcę, żywej ani umarłej, nie pragnę żadnej części twojego ciała.” W metrze testuję wzrok, próbując odczytać reklamy na drugim końcu wagonu. Na wszelkie sposoby badam swe ciało, by stwierdzić, czy jestem wolny od dolegliwości trapiących cywilizowanych ludzi. Czy mam nieświeży oddech? Czy serce wali mi zbyt mocno? Czy mam płaskostopie? Czy stawy puchną mi od reumatyzmu? Czy nie mam kłopotów z zatokami? Nie mam ropowicy? A może cierpię na zaparcie? Albo to uczucie zmęczenia po obiedzie? Nie mam migreny, nadkwasoty, kataru żołądka, lumbago, niestabilnego pęcherza, odcisków, guzów na nogach ani żylaków? O ile mogę stwierdzić, jestem zdrowy jak byk, a jednak… Cóż, prawda jest taka, że czegoś mi brakuje, jakiegoś niezbędnego do życia składnika… Jestem chory z miłości, śmiertelnie chory. Wystarczy drobny łupież, a padnę jak otruty szczur. Wsiedliśmy do taksówki i kiedy zawróciła, Mara całkiem spontanicznie rzuciła się na mnie, siadając mi okrakiem na kolanach. Zaczęliśmy się pierdolić jak wariaci, taksówka pędziła oszalała, przechylała się na zakrętach, nasze zęby uderzały o siebie, gryźliśmy się w języki, a soki płynęły z niej jak gorąca zupa. Świtało, gdy przejeżdżaliśmy przez otwarty plac po drugiej stronie rzeki, i dostrzegłem zdumione spojrzenie mijanego przez nas policjanta. – Robi się widno, Maro – powiedziałem, próbując delikatnie uwolnić się z jej objęć. – Zaczekaj chwilkę – wydyszała i przyciągając mnie gwałtownie, poddała się długiemu orgazmowi, w wyniku którego myślałem, że stracę kutasa. W końcu ześliznęła się ze mnie i usiadła w rogu, z wciąż zadartą wysoko sukienką. Nachyliłem się, by objąć ją ponownie, i przesunąłem ręką po jej wilgotnej cipie. Przyssała się do mnie jak pijawka, poruszając mokrą od soków dupcią w niepohamowanym szale całkowitego zapamiętania. Czułem jak jej soki ściekają mi po palcach. Trzymałem cztery palce w jej kroczu i bawiłem się wilgotnym mchem, który drżał od elektrycznych spazmów. Miała jeszcze dwa lub trzy orgazmy, po których osunęła się na siedzenie wykończona, uśmiechając się do mnie łagodnie, jak schwytana w sidła łania. Po chwili wyjęła lusterko i zaczęła się pudrować. Ze strony córki Millera, Valentine: Był wspaniałym słuchaczem i równie fascynującym gawędziarzem. Miał bardzo ciepłą osobowość, traktował każdego, z kim się zetknął, jak gdyby ten ktoś miał coś szczególnie ważnego do powiedzenia. I ludzie się przy nim otwierali. Jego ciekawość w stosunku do bliźnich była autentyczna. Był szczodry na wszelkie możliwe sposoby, dzielił się swoim domem, dawał pieniądze – jeśli je akurat miał – każdemu, kto go o nie poprosił. Rozdał swoje akwarele, szczęśliwy, że się komuś podobały. Miał wielu przyjaciół i były to prawdziwe, trwające przez całe życie związki. Był lojalnym przyjacielem. Uwielbiał się śmiać, dzielił się posiłkami i winem, zawsze gotów do wymiany zdań na temat literatury i sztuki. Prawdziwie cieszył się życiem i sprawił, że świat stał się lepszy przez serdeczność jego sposobu bycia. Był tolerancyjny, uprzejmy, inspirujący, zabawny, szczery, kochający, inteligentny, rozważny, stanowił cudowne połączenie talentów, pozostając pokorny i dumny zarazem. Henry Miller o Polakach: Stanley ma wszystkie wady Polaków. Jest próżny, gwałtowny, pełen jadu, hojny w jakiś przewrotny sposób, romantyczny niczym źrebak, lojalny jak głupiec, a do tego wyjątkowo perfidny. Ponad wszystko jest przeżarty zazdrością.
Home Książki Autorzy Henry Miller Średnia ocena książek autora 6,9 / 10 1 745 przeczytało książki autora 5 224 chce przeczytać książki autora DYSKUSJE Wyświetleń Postów Ostatnia Aktywność Sortuj: Czytelnicy: 3565 Opinie: 76 Czytelnicy: 902 Opinie: 21 Czytelnicy: 357 Opinie: 5 Czytelnicy: 335 Opinie: 2 Czytelnicy: 267 Opinie: 5 Czytelnicy: 238 Opinie: 1 Czytelnicy: 116 Opinie: 2 Czytelnicy: 128 Opinie: 1 Czytelnicy: 254 Opinie: 2 Czytelnicy: 169 Opinie: 4 Czytelnicy: 1002 Opinie: 21 Czytelnicy: 430 Opinie: 7 Czytelnicy: 133 Opinie: 2 Poprzednie 1 2 Następne Cytaty Jestem sam, przepełnia mnie straszliwa pustka, tęsknota i lęk. Cały pokój wypełniają moje myśli. Nic poza mną i moimi myślami, moimi lękami. Mógłbym wyobrazić sobie najbardziej niestworzone historie, mógłbym tańczyć, pluć, stroić miny, przeklinać, zawodzić - nikt by się o tym nie dowiedział, nikt nie usłyszałby tego. Myśl o takiej absolutnej prywatności mogłaby mnie doprowadzić do szaleństwa. To tak jak udany poród, wszystkie więzy odcięte. Jesteś odseparowany, nagi, samotny. Błogosławieństwo połączone z agonią. Masz mnóstwo czasu. Każda sekunda przytłacza się jak góra. Toniesz w niej. Pustynie, morza, jeziora, oceany. Zegar wybija godziny jak rzeźnicki topór. Nicość. Świat. Ja i nie ja. Oomaharumooma. Wszystko musi mieć nazwę. Wszystkiego trzeba się nauczyć, doświadczyć, wszystko trzeba sprawdzić. Faites comme chez vous, cheri. Jestem sam, przepełnia mnie straszliwa pustka, tęsknota i lęk. Cały pokój wypełniają moje myśli. Nic poza mną i moimi myślami, moimi lękami.... Rozwiń Henry Miller Zwrotnik Raka Zobacz więcej Nie chcę być rozsądny i logiczny. Nie znoszę tego! Chcę się wyrwać na wolność, chcę cieszyć się życiem. Chcę coś robić,a nie przesiadywać w kawiarni i przez cały dzień mleć ozorem. Jezu, nie jesteśmy bez wad, ale mamy przynajmniej entuzjazm. Lepiej popełniać błędy, niż nic nie robić. Nie chcę być rozsądny i logiczny. Nie znoszę tego! Chcę się wyrwać na wolność, chcę cieszyć się życiem. Chcę coś robić,a nie przesiadywać w ... Rozwiń Henry Miller Zwrotnik Raka Zobacz więcej U Polaków lubię jedno - ich język. Kiedy inteligentni ludzie mówią po polsku, wpadam w ekstazę. Jego brzmienie wywołuje we mnie dziwne obrazy, w których tle zawsze jest murawa z pięknej kolczastej trawy i buszujące w niej szerszenie i węże. Pamiętam, jak dawno temu Stanley brał mnie w odwiedziny do swoich krewnych; zmuszał mnie do zabierania ze sobą zwoju nut, ponieważ chciał pochwalić się mną przed bogatymi krewniakami. Pamiętam tę atmosferę doskonale, ponieważ w towarzystwie owych nadmiernie uprzejmych, złotoustych, pretensjonalnych i do głębi fałszywych Polaków zawsze czułem się fatalnie nieswojo. Ale kiedy rozmawiali ze sobą, czasami po francusku, czasami po polsku, rozsiadałem się wygodnie i obserwowałem ich zafascynowany. Robili dziwne polskie miny, zupełnie niepodobne do tych, jakie pojawiają się na twarzach naszych krewnych, będących w gruncie rzeczy głupimi barbarzyńcami. Owi Polacy przypominali stojące pionowo węże z kołnierzykami z szerszeni. Nigdy nie rozumiałem, o czym mówią, ale odnosiłem wrażenie, jakby mordowali kogoś w elegancki sposób. Wszyscy zaopatrzeni byli w szable i miecze; trzymali je w zębach lub wymachiwali wściekle podczas piorunującego natarcia. Nigdy nie zbaczali z drogi, nie oszczędzali kobiet i dzieci, nadziewając je na długie piki przybrane w czerwonokrwiste proporce. Wszystko to odbywało się oczywiście w salonie nad filiżanką mocnej herbaty; mężczyźni mieli na rękach rękawiczki w kolorze masła, kobietom zwisały z szyj te głupie lorniony. Kobiety były zawsze oszałamiająco piękne, w typie jasnowłosych hurysek, sprokurowanych przed wiekami podczas wypraw krzyżowych. Długie wielobarwne słowa wypływały z sykiem spomiędzy ich małych zmysłowych ust o wargach miękkich jak kwiaty pelargonii. Owe wściekłe rycerskie wypady ze żmijami i płatkami róży składały się na upajającą muzykę, przypominającą rzępolenie na cytrze o stalowych strunach, rejestrującą również dość niezwykłe dźwięki, takie jak łkanie i odgłos spadających strumieni wody. U Polaków lubię jedno - ich język. Kiedy inteligentni ludzie mówią po polsku, wpadam w ekstazę. Jego brzmienie wywołuje we mnie dziwne obraz... Rozwiń Henry Miller Sexus Zobacz więcej dodaj nowy cytat Więcej Popularni autorzy
Historia literatury zanurzona jest w oceanie alkoholu. Alkoholowa była literatura światowa i polska. Obie trudno wyobrazić sobie bez takich postaci, jak Henry Miller, Wieniedikt Jerofiejew, Marek Hłasko czy Jerzy Pilch, zaś ich książki bez alkoholu nie byłyby takie same, a może nawet byłyby niemożliwe. Oto druga część artykułu “Pisarze i alkohol”. Henry Miller (1891 – 1980) Henry Miller przybył do Paryża na początku lat 30. Minął okres, kiedy nad Sekwaną rozkwitał kwiat amerykańskiej bohemy z Hemingwayem, Scottem i Zeldą Fitzgeraldami oraz Gertrudą Stein na czele. Miller głodował, imał się dorywczych prac, przepijał wypłaty, naciągał napotkanych ziomków na pieniądze i pisał. Swoje paryskie przygody (również te seksualne) zawarł w kontrowersyjnym „Zwrotniku Raka”. Książka została uznana za pornograficzną i była zakazana w USA aż do 1964. Promiskuityzm często idzie w parze z alkoholem. Autor „Sexusa” szczególnie upodobał sobie Benedictine, francuski likier na bazie koniaku składający się z 27 odmian ziół. W „Plexusie”, drugiej części cyklu „Różoukrzyżowanie”, Miller opisał kilka przepisów na swoje ulubione „drinki” z wykorzystaniem benedyktynówki. Oto jeden z nich: Preludium do orgii Składniki: Benedictine, Miller, Mona, Ulric, Marjorie, francuskie lody, whisky Instrukcja: Ten prosty drink zawiera parę małżeńską, przyjaciela i przyjaciółkę. Obierz składniki z ubrań i pozwól im cieszyć się posiłkiem w negliżu. Niech francuskie lody swobodnie pławią się w benedyktynce i whisky; serwuj je natychmiast po obiedzie. To normalne, jeśli w trakcie posiłku Marjorie bawi się członkiem Ulrica. Następnie orgia. Serwuj dla czterech. Charles Bukowski (1920 – 1994) Charles Bukowski nie był Polakiem ani nie miał bliskich polskich korzeni. Urodził się w Niemczech, jego ojciec był Amerykaninem niemieckiego pochodzenia, a matka Niemką. W dzieciństwie rodzice zwracali się do niego po niemiecku. Ale Bukowski pił jak Polak albo Rosjanin. Zaczął w wieku 13 lat i nigdy nie skończył. Jakimś cudem nie umarł na skutek choroby wrzodowej, a pewien okres w jego życiu („10 lat picia”) był jednym, nieustannym ciągiem alkoholowym. W swojej twórczości opisywał to, co widział: tanie bary, hotele wynajmowane na godziny, pijatyki, mordobicia, trudy kiepsko płatnej pracy, niewykwalifikowanych robotników, pokątnych artystów i ludzi zepchniętych na margines. W przeciwieństwie do wielu innych literatów pił rzeczy najprostsze. Na wyrafinowane drinki nie było go stać. Ulubioną mieszanką Bukowskiego był Boilermaker: kufel jasnego piwa, do którego wrzucało się whisky (razem z kieliszkiem) – popularny zestaw białej amerykańskiej klasy robotniczej. Tak Bukowski pisał o piciu w „Kobietach”: Na tym polega problem z piciem. Gdy wydarzy się coś złego, pijesz, żeby zapomnieć. Kiedy zdarzy się coś dobrego, pijesz, żeby to uczcić. A jeśli nie wydarzy się nic szczególnego, pijesz po to, żeby coś się działo. Hunter S. Thompson (1937 – 2005) Hunter Thompson wynalazł i spopularyzował styl dziennikarstwa zwany gonzo, polegający na aktywnym angażowaniu się reportera w opisywany materiał. W poetyce gonzo utrzymana jest jego najsłynniejsza powieść, „Lęk i odraza w Las Vegas”, znana dzięki ekranizacji Terry’ego Gilliama z Johnnym Deppem i Benicio del Toro (“Las Vegas Parano”). Słynny stał się passus z początkowych partii książki: Mieliśmy dwie torby trawy, 75 tabletek meskaliny, pięć znaczków LSD, pół solniczki kokainy i całą galaktykę przymulaczy i rozśmieszaczy. A także litr tequili, rumu, skrzynkę Budweisera, pół litra surowego eteru i dwa tuziny amylu. Jak widać, Thompson nie wybrzydzał specjalnie przy doborze używek. Z kolei inna jego książka, „Dzienniki rumowe”, jawi się jako wielki pean na cześć ulubionego trunku Hemingwaya. Thompson jednak najbardziej cenił sobie whisky Chivas Regal oraz bourbona Wild Turkey, podawanego na lodzie (on the rocks). Kingsley Amis (1922 – 1995) Postać Kingsley’a Amisa to doskonały przykład brytyjskiego gentlemana-buca. Konserwatysta nie z tej epoki, rasista, narcyz pełną gębą, zawodowy literat, wykładowca znamienitych uczelni, kobieciarz. Czego by nie sądzić o Amisie, to jego wkład w literaturę angielską stanowią pierwszorzędne opisy picia, upijania się i leczenia kaca. Na to ostatnie zalecał polskiego żubra (Polish bison), czyli miksturę-klina, składającą się z wódki i rosołu wołowego w proporcji 2:4, doprawioną sokiem z cytryny i czarnym pieprzem. Takie panaceum może jednak zadziałać tylko w przypadku kaca fizycznego. Wyższy typ kaca nazwał Amis kacem metafizycznym. Ten podstępny typ „syndromu dnia następnego” charakteryzuje się objawami ciężkiej depresji, smutku, niepokoju, poczucia niskiej wartości i porażki. Jeśli masz kaca metafizycznego, to jedyne, co możesz zrobić, to powiedzieć sobie, że twój obecny stan to tylko i wyłącznie kac. Może nic w tym odkrywczego, ale Amis potrafi to opisać jako coś świeżego i wyjątkowego, okraszając całość doskonałym angielskim poczuciem humoru. W książce “O piciu” (On drinking) Amis podał przepis na bardzo ciekawy drink o nazwie Lucky Jim: 12 do 15 porcji wódki, jedna porcja wermutu i dwie porcje soku z ogórków. Smacznego… Wieniedikt Jerofiejew (1938 – 1990) „Moskwa-Pietuszki” Jerofiejewa zasługuje na miano biblii literatury alkoholowej. To pozycja obowiązkowa obok utworów Amis czy “Pod wulkanem” Malcolma Lowry’ego, a nawet od nich ważniejsza. Biografia Jerofiejewa przebija nawet życiorys Bukowskiego. Dorastał w najgorszym okresie stalinowskiego ZSRR, przebywał w sierocińcach i w mrozach koła podbiegunowego, wykonywał rozmaite, czasem najgorsze, prace fizyczne. Pił na umór to, co było pod ręką. W „Moskwie-Pietuszkach” pojawiają się najdziwniejsze mikstury, które człowiek kiedykolwiek mógłby wymyślić. Balsam kanaański: denaturat, ciemne piwo, politura; Duch Genewy: woda kolońska, środek przeciwko poceniu się nóg, piwo żygulowskie, lakier na spirytusie; Łza komsomołki: lawenda, werbena, woda kolońska, lakier do paznokci, płyn do płukania ust, lemoniada; Psiakrew: piwo żygulowskie, szampon, płyn do zwalczania łupieżu, klej, płyn hamulcowy, środek owadobójczy, tytoń z cygar (dla bezpieczeństwa nie podaję proporcji). Możliwe, że powyższe „drinki” są efektem wyobraźni Jerofiejewa. Z drugiej strony, jeśli człowiek może zjeść wszystko, kiedy jest głodny, to pewnie może wszystko wypić, gdy jest spragniony. Wszyscy, oczywiście, uważają mnie za marnego człowieka. Sam też tak o sobie myślę rano i gdy jestem przepity. Nie można jednak polegać na opinii człowieka, który nic jeszcze nie wypił na kaca! Za to wieczorami na jakie wznoszę się szczyty! Na jakie wznoszę się szczyty wieczorami, jeżeli oczywiście w ciągu dnia dobrze się zaprawiłem. Polacy i Polki Jak słusznie zauważyła Justyna Sobolewska na łamach „Polityki”, polska literatura alkoholowa zawsze była wódczana. W rodzimych opisach wódka leje się strumieniami, próżno szukać bardziej wyrafinowanych trunków. Gusta postaci fikcyjnych nie różnią się przy tym od twórców. Pili wódkę Borowski, Andrzejewski, Broniewski, Hłasko, Wojaczek, Himilsbach, Tyrmand. Od kieliszka nie stroniła Maria Dąbrowska, ani też – acz ostrożniejsza – Szymborska. Pociągał też Miłosz, który wyznawał: Panie Boże, lubiłem dżem truskawkowy / I ciemną słodycz kobiecego ciała. / Jak też wódkę mrożoną… (“Wyznanie”). Marek Hłasko ponoć miał słabą głowę, ale usilnie starał się nadążać za swoim wyobrażeniem pisarza przeklętego. Piotr Wasilewski („Śladami Marka Hłaski”) przytacza anegdoty o tym, jak to Hłasko z Henrykiem Berezą wypili wspólnie litr wódki, co skończyło się dla młodszego literata izbą wytrzeźwień, z której uciekł w niemal pełnym negliżu; albo jak Hłasko, zmęczony pijaństwem, próbował przespać się na posadzce kościoła Świętego Krzyża na Krakowskim Przedmieściu i nabluzgał na księdza, który zmącił jego spokój. „Pięknych dwudziestoletnich” czyta się jak opis nieustającej balangi, zakończonej potężnym kacem moralnym. Opowiadanie „Pętla” (a później film z Gustawem Holoubkiem) pokazuje niemożność wyjścia z zaklętego koła alkoholizmu, którego przezwyciężeniem jest dopiero śmierć. O apogeum picia można oczywiście oskarżać realia Peerelu i gospodarkę permanentnych niedoborów. Byłoby to jednak zbytnie uproszczenie. Przed wojną elity piły szampana, lecz powojenna wymiana elit i znaczny niekiedy awans ludzi z warstw niższych przyniósł tradycje wyniesione spod strzechy – nie z dworu. A wódka, tradycyjna polska specjalność – zawsze była tania. Tak o Peerelu opowiadał Janusz Głowacki, naczelny kronikarz polskiego alkoholizmu: Więc się piło. Romantycznie albo tragicznie, albo antykomunistycznie, albo przez rozum. A także dla przyjemności. Dookoła bieda codzienna, chamstwo, kłamstwo, brak perspektyw. “Tylko wódka zapomnienie da” – jak śpiewał harmonista w filmie Hasa “Pętla” według opowiadania Marka Hłaski. Narzeczona zdradza – seta, nie ma na buty – sto pięćdziesiąt, cenzura zdejmuje książkę – pół litra, przyjaciel zakapuje – półtora, nasi przegrywają z Ruskimi w nogę – trzydniówka. Inaczej u Pilcha w „Pod mocnym aniołem”. Tutaj mamy już III RP, piją zdeklasowani intelektualiści, mieszający zagraniczne trunki, wciąż jednak pielęgnując tradycję „wódki z czerwoną kartką”. Peerelowskie realia „picia, żeby pić” przypomina bardziej „Bombel” Mirosława Nahacza. Za to pijackie opisy Świetlickiego z trylogii o Mistrzu wydają się autoironicznie przerysowane, nie dorównują jednak słynnemu pojedynkowi inżyniera Wilgi z przeważającymi siłami Australijczyków: (…) wszystkim było dobrze wiadomo, że Australijczycy dzierżą w Armii Renu palmę pierwszeństwa, jeśli chodzi o odporność na alkohol. Inżynier Wilga zasiadł za stołem, mając naprzeciw siebie pięciu drabów w fantazyjnych kapeluszach, jakie Australijczycy uważają za wojskowe nakrycie głowy, po czym wypił blisko trzy litry ginu, dopóki ostatni z Australijczyków nie zwalił się bełkocząc pod stół, względnie nie poczołgał się do toalety, co było dozwolone i przewidziane w regulaminie zawodów. Ten wyczyn zjednał Wildze ogromną popularność, a narodowi polskiemu wielką sławę i uznanie wśród alianckich sił zbrojnych. (Leopold Tyrmand, „Zły”) Powyższy fragment pokazuje, że zagranicą piło się co innego. Przykładem są ekspatrianci, pozbawieni dostępu do ojczyzny i wódki. Miłosz w USA przestawił się na whisky, szkocką uwielbiał też żyjący w Gwatemali Andrzej Bobkowski (Seagram’s i Canadian Club, jak pisał w liście do Giedroycia). Gombrowicz prawie nie pił alkoholu. Robił wyjątek dla Miłosza, z którym się przyjaźnił. Rita Gombrowicz wspominała: „Witold kochał Miłosza. Miłosz był z Gombrowiczem bardzo szczery, ale pełen respektu. Był młodszy, silniejszy, wyższy i przystojniejszy. Pił whisky, a Witold cierpiał po kilku kieliszkach, bo był słaby i chory”. * Historia literatury, tak dzieł, jak i ich twórców, opływa oceanem alkoholu. Wódka i inne trunki czasem pomagały w pozyskiwaniu weny, częściej jednak niszczyły talenty i życie artystów pióra. Dla nas, czytelników, pozostają czynnikiem dramatycznych lub zabawnych anegdot i przeżyć literackich. Nieliczne przykłady pokazują jednak, że literatura może obyć się bez alkoholu. Bułhakow i Lovecraft byli abstynentami i nie brakowało im wyobraźni ani weny twórczej. Przeczytaj pierwszą część tekstu “Pisarze i alkohol”. Książki, o których pisał autor Czytelnicy, tego artykułu oglądali także
zł dostawa Zamawiając w księgarni zapłacisz tylko 7,99zł za przesyłkę, możesz też odebrać ją bezpłatnie w kilku punktach w Polsce. Płatność za książki można wygodnie rozłożyć na raty, a powyżej 199zł przesyłka jest darmowa. Opis Recenzje (0) Szczegóły Podobne książki Henry Miller Opis książki "Henry Miller" to książka o Henrym Millerze, jej autorem jest Temple Frederic Jacques (wydawnictwo Noir Sur Blanc). Te krótkie szkice nie są konwencjonalną biografią pisarza ani też studium krytycznym na temat jego twórczości, lecz swego rodzaju rozmową między przyjaciółmi. (…) [ więcej ] Recenzje (0) Dodaj recenzję Szczegóły książki Tematyka: Pisarze obcojęzyczni Autor: Temple Frederic Jacques Wydawnictwo: Noir Sur Blanc ISBN: 9788373923072 Podobne książki Najciekawsze książki tego miesiąca "Henry Miller" to książka o Henrym Millerze. Najlepsza cena dla tej książki w wersji papierowej to zł. Autorem "Henry Miller" jest Temple Frederic Jacques. Książka została wydana przez wydawnictwo Noir Sur Blanc.
Home Książki Cytaty Henry Miller Dodał/a: szeoszonk Popularne tagi cytatów Inne cytaty z tagiem miłość - Nadal mnie pragniesz – stwierdził – i nadal kochasz. Nie przyznasz się do tego, ale ja to wiem. Nie bądź tchórzem Crevan! Nie bój się przyznać, że się pomyliłaś! Że nie wiesz, dlaczego Kenji chce cię tak usidlić! Zakładając ci na palec pierścionek czy obrączkę, nie wymaże z twojego serca tego, co do mnie czujesz! - Nadal mnie pragniesz – stwierdził – i nadal kochasz. Nie przyznasz się do tego, ale ja to wiem. Nie bądź tchórzem Crevan! Nie bój się przy... Rozwiń Anna Crevan Sznajder - Zobacz więcej - Wyjdź stąd! Ale już! Ty draniu! Nienawidzę cię! - Nie! Ty po prostu nie potrafisz mnie nie kochać! Kuso! Znów miał rację! Ale byłam wkurzona. - Wynoś się! Ale już! Spojrzał na mnie tak, że zadrżałam, potem wyszedł. - Wyjdź stąd! Ale już! Ty draniu! Nienawidzę cię! - Nie! Ty po prostu nie potrafisz mnie nie kochać! Kuso! Znów miał rację! Ale byłam wkurzo... Rozwiń Anna Crevan Sznajder - Zobacz więcej zamiast krzyczeć i błagać o pomoc, nieruchomieje, bo nagle dociera do mnie, że ten, kto te drzwi otworzył, nie przyszedł mi pomóc”. zamiast krzyczeć i błagać o pomoc, nieruchomieje, bo nagle dociera do mnie, że ten, kto te drzwi otworzył, nie przyszedł mi pomóc”. A. November - Zobacz więcej Inne cytaty z tagiem ludzie W życiu trafisz nieraz na ludzi, którzy mówią zawsze odpowiednie słowa w odpowiedniej chwili. Ale w ostatecznym rozrachunku musisz ich sądzić po czynach. Liczą się czyny, nie słowa. W życiu trafisz nieraz na ludzi, którzy mówią zawsze odpowiednie słowa w odpowiedniej chwili. Ale w ostatecznym rozrachunku musisz ich sądzi... Rozwiń Nicholas Sparks - Zobacz więcej Pamięć ludzka przypomina piasek pustyni - myślał Nikołaj Iwanowicz. - Liczby, daty i nazwiska drugorzędnych działaczy państwowych pozostają w niej nie dłużej niż napis zrobiony patykiem na wydmie. Piach zasypuje go bez śladu. Pamięć ludzka przypomina piasek pustyni - myślał Nikołaj Iwanowicz. - Liczby, daty i nazwiska drugorzędnych działaczy państwowych pozostają ... Rozwiń Dmitry Glukhovsky - Zobacz więcej Inne cytaty z tagiem pieniądze Dostatecznie wcześnie pojął, jaką rolę w życiu grają pieniądze: to one są środkiem umożliwiającym prowadzenie takiego życia, na jakie ma się ochotę. Kto ma pieniądze, może robić co zechce - kto ich nie ma, musi robić to, czego chcą inni. Dostatecznie wcześnie pojął, jaką rolę w życiu grają pieniądze: to one są środkiem umożliwiającym prowadzenie takiego życia, na jakie ma się... Rozwiń Andreas Eschbach - Zobacz więcej Bez wątpienia jednak na świecie żyje znacznie mniej mężczyzn posiadających fortunę niż pięknych kobiet, które na nich zasługują. Bez wątpienia jednak na świecie żyje znacznie mniej mężczyzn posiadających fortunę niż pięknych kobiet, które na nich zasługują. Jane Austen - Zobacz więcej Jeśli sądzicie, że trudno rozmawiać o pieniądzach, kiedy jesteście w sobie zakochani, spróbujcie porozmawiać o nich później, kiedy będziecie niepocieszeni i rozgniewani, a wasza miłość zdąży wygasnąć. Jeśli sądzicie, że trudno rozmawiać o pieniądzach, kiedy jesteście w sobie zakochani, spróbujcie porozmawiać o nich później, kiedy będziecie... Rozwiń Elizabeth Gilbert - Zobacz więcej
henry miller o polakach